czwartek, 7 sierpnia 2008

Jezioro Galilejskie


Położone jest w Galilei na północy Palestyny, ma bardzo czyste wody. Ten akwen wodny przez wieki miał różne nazwy: Jezioro Kinneret - od hebrajskiego słowa przypominającego harfę (IV Mojż. 34:11), Morze Tyberiadzkie (Jana 6:1), Jezioro Genezaret (Łuk. 5:1) oraz "wody Genezaret" (1 Mch 11:67)*. Określane jest czasami także jako poprostu "jezioro" (Łuk. 5:2) lub "morze" (Jana 16:16).

Jezioro Galilejskie razem z rzeką Jordan i Morzem Martwym tworzy główny system wodny, który stanowi główną część uskoku syro-afrykańskiego. Jezioro to położone jest na wysokości 220 m n.p.m., a największa głębokość dochodzi do 45 m. Rzeka Jordan wpada do niego od północy, a płynie ona z góry Hermon (jednocześnie niesie ona wody roztopionego śniego z tej góry). Jordan przeływa przez całe Jezioro Galileijskie, którego długość jest wyliczana na około 30 km, i po opuszczeniu Jeziora Galilejskiego płynie dalej. Poziom wody w Jeziorze jest zależny od pory roku.

Występują na nim duże, gwałtowne burze. Jest to spowodowane tym, że Jezioro Galilejskie jest położone dość nisko, a otaczają go liczne wzgórza, co powoduje duże wahania temperatury. Relacje o tych burzach znajdujemy w licznych miejscach na kartach Nowego Testamentu, np. w Ew. Marka 6:48. Co prawda od północy Jezioro Galilejskie jest odsłonięte i narażone na liczne wiatry, ale klimat i żyzna ziemia od zawsze zachęcały ludzi do zasiedlenia.

Do rozwoju ekonomicznego tego regionu przyczynił się głównie szklak handlowy - Via Maris - przechodzący nie daleko lewego brzegu jeziora, a także rybołóstwo, rolnictwo i sadownictwo. W wodach jeziora żyje około 40 gatunków ryb. Owe ryby, były eksportowane po cały Cesarstwie Rzymskim. Rybołóstwo to główne zajęcie współczesnych mieszkańców tej krainy geograficznej.

Z miast, które są wymienione w Biblii (jako położone nad jeziorem) to: Betsaida, Kafarnaum, Korozain, Gadara, Genezaret, Magdala oraz Tyberiada.

* deuterokanoniczna księga Starego Testamentu.

wtorek, 5 sierpnia 2008

Morze Martwe


Morze Martwe (hebr. ים המלח, Jam haMelah) to w rzeczywistości jest to jezioro, do którego wpływa rzeka Jordan. Jezioro ma 80 km długości i 16 km szerokości. Nazwy biblijne tego akwenu są dość różne: Morze Słone (I Mojż. 14:3), Morze Araby /stepowe/ (V Mojż. 4:49), Morze Wschodnie (Joel 2:20) oraz Morze Sodomy (4 Ezdr. 5:7)*.

Jego powierzchnia znajduje się na wysokości 394 m n.p.m., a największa głębokość wynosi 396 metrów. Ze względu na gęstość, morze to jest bardzo spokojne, aczkolwiek mogą wystąpić bardzo niebezpieczne sztormy.

Morze Martwe - jak już było pokazane to wcześniej - bardzo często pojawia się w zapisach biblijnych. Z tych najważniejszych możemy wyróżnić proroctwo, które mówi, że spod progu świątyni jerozolimskiej wypłynie 'woda żywa', która będzie zimą i latem po wyschniętych zboczach do Morza Martwego, czyniąc je słodkim, tak że zaroi w nim się od istot żywych: "I stanie się w owym dniu, że popłyną żywe wody z Jeruzalemu, połowa do morza na wschodzie, a połowa do morza na zachodzie, i tak będzie w lecie i w zimie" - Zach. 14:8. "Potem zaprowadził mnie z powrotem do bramy przybytku; a oto spod progu przybytku wypływała woda w kierunku wschodnim, gdyż przybytek był zwrócony ku wschodowi, a woda spływała ku dołowi spod bocznej prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. Potem wyprowadził mnie przez bramę północną i oprowadził mnie wokoło drogą zewnętrzną do bramy zewnętrznej, zwróconej ku wschodowi; a oto woda wytryskała z południowej strony. A gdy ten mąż ze sznurem mierniczym w ręku wyszedł w kierunku wschodnim, wymierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę, która sięgała mi do kostek. I znowu odmierzył tysiąc łokci, i kazał mi przejść przez wodę, która sięgała mi do kolan. I znowu odmierzył tysiąc łokci, i kazał mi przejść przez wodę, która sięgała mi do pasa. A gdy znowu odmierzył tysiąc łokci, był to już potok, którego nie mogłem przejść, gdyż wody wezbrały, a były tak głębokie, że trzeba by było w nich pływać, potok, którego nie można było przejść. Wtedy rzekł do mnie: Czy widziałeś to, synu człowieczy? Potem kazał mi iść z powrotem brzegiem potoku. A gdy wracałem, widziałem na brzegu potoku bardzo dużo drzew, z jednej i drugiej strony. I rzekł do mnie: Te wody płyną w kierunku okręgu wschodniego i spływają w dół na step i wpadają do Morza, do wody zgniłej, która wtedy staje się zdrowa. I gdzie tylko potok popłynie, każda istota żywa i wszystko, od czego się tam roi, będzie żyło; i będzie tam dużo ryb, bo gdy ta woda tam dotrze, wtedy będzie zdrowa, a wszystko będzie żyć tam, dokąd tylko dotrze potok. Rybacy będą stać nad nim, od Engedi aż do En-Eglaim, tam będzie suszarnia sieci; jego ryby będą tego samego gatunku, co ryby Morza Wielkiego i bardzo liczne. Lecz jego bagna i bajora nie będą zdrowe, będą przeznaczone do zdobywania soli. Na obu brzegach potoku będą rosły różne drzewa owocowe; liść ich nie więdnie i owoc się nie wyczerpie; co miesiąc będą rodzić świeże owoce, gdyż woda dla nich płynie ze świątyni. Owoc ich jest na pokarm, a liście ich na lekarstwo" - Ezech. 47:1-12.

Warto zwrócić uwagę, że Biblia opisuje czas, kiedy to Morze Martwego nie było: "W czasach Amrafela, króla Synearu, Arioch, król Ellasaru, Kedorlaomer, król Elamu, i Tidal, król narodów, prowadzili wojnę z Berą, królem Sodomy, i z Birszą, królem Gomory, z Szinabem, królem Admy, z Szemeberem, królem Seboim, i z królem miasta Beli, czyli Soaru. Wszyscy oni zeszli się w dolinie Syddim, gdzie teraz jest Morze Słone" - (I Mojż. 14:1-3).

* 4 Księga Ezdrasza to apokryficzna księga ST nie uznawana przez wszystkie odłamy chrześcijaństwa.

Patmos

Jedna z Wysp Sporadyjskich na Morzu Egejskim. Jest to mała wysepka, około 16 km długość i 10 km szerokości. Wyspa ta jest znana z Apokalipsy św. Jana. To właśnie na tej wyspie Jan został więziony i tam Pan Jezus przekazał Janowi objawienie, które otrzymał od Ojca. "Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi, który dał świadectwo Słowu Bożemu i zwiastowaniu Jezusa Chrystusa, wszystkiemu, co w widzeniu oglądał" - Obj. 1:1-2. "Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie" - Obj. 1:9.

Owy fakt zesłania na tą wyspę jest wiarygodny i pewny, gdyż historia mówi, że cesarstwo rzymskie dość często stosowało tą karę, za różnego rodzaju przestępstwa, np. magię czy astrologię. Misja apostolska, którą pełnił Jan także mogła zostać zaliczona przez władzę rzymską do w/w przestępstw.

poniedziałek, 4 sierpnia 2008

Startujemy ;)


Pierwszy post, więc wypadało by napisać coś o sobie...

Otóż Bóg jest dla mnie bardzo ważny, na tyle ważny, że jest najważniejszy. Oczywistym jest zatem to, że Biblia, która jest Jego Słowem także jest dla mnie ważna. Psalmista Dawid tak kiedyś napisał: "Z natchnienia twego mówi serce moje: "Szukajcie oblicza mego!" Przeto oblicza twego szukam, Panie" - Ps. 27:8. Skoro mamy szukać Boga, to w jaki sposób? Odpowiedź jest prosta: poprzez poznawanie Pisma Świętego. To tam jest odpowiedź na współcześnie nurtujące ludzkość pytania, na pytania każdego człowieka, każdego z nas...

Człowiek nie jest Bogu obojętny, dlatego dał mu Biblię, aby dać jemu szanse na poznanie Go i a tym samy dać możliwość zbawienia: "Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy" - 1 Tym. 2:4. Niestety, nie każdy wziął sobie tą prostą zasadę do serca.

Z wielką radością mogę powiedzieć, że ja uwierzyłem Bogu i Jemu poświęciłem swoje życie. Dlatego mogę powiedzieć za królem Dawidem: szukam Twego oblicza! Dlatego ten blog nazwałem 'MECHKAR' (z hebr. 'studium'). Chciałbym podzielić się z Wami moimi rozważaniami i "poszukiwaniami" Boga. Mam nadzieję, że moje posty będą dla Was treściami, z których będziecie mieć 'duchowy pożytek'.

Byłoby też miło, gdyby ten blog nie był monologiem. Dlatego gorąco zachęcam Was do komentowania moich postów, oraz do kontaktowania się ze mną. Wszelkie dobre słowo, a także konstruktywna krytyka jest mile widziana:)

Miłej lektury - Łukasz